poniedziałek, 6 października 2008

Mój kochany skorpionek


Dwa zakochane skorpiony, ja z moim kochanym Wojtusiem. Tego srebrnego skorpiona, który wisi na serduszku dostałam właśnie od niego. Urodziliśmy się jednego dnia, miesiąca i roku, czyż to nie piękne? Co za przypadek, że trafiliśmy właśnie na siebie?

2 komentarze:

Monic pisze...

wow to faktycznie przeznaczenie :-)) chyba niespotykane wogole :))) tym bardziej ciesze sie razem z Toba, na pewno bedzie to cos wyjatkowego, pieknie razem wygladacie a Ty az promieniejesz ze szczescia, kochana zycze wszystkiego najlepszego na waszej wspolnej drodze:)) a dwa skorpiony to oj bedzie sie dzialo, bedzie sie dzialo :)))))))

Monika69 pisze...

dziękuję Monisiu :) jestem w końcu szczęśliwa :)))